photoblog.pl

Załóż konto

Drugie zdjęcie z pierwszego dnia wyjazdu (15.09.23)

Ruiny cerkwi w Berezce i ja w środku nich.

 

Wróciłam z wywiadu niedawno. Miałam go godzinę temu i trwał z 5 min.

Przeleciało moment, ale jak zwykle się denerwowałam przed i w czasie

miałam jeden moment, gdy po prostu nie wiedziałam jak ubrać w słowa

odpowiedz i wyszło byle jak. Mam nadzieję, że to wytną albo przynajmniej nikt 

nie zauważy. Zresztą, nawet jeśli to, co?

Jeśli cos ktoś sobie pomyśli to jego sprawa. Mogę się założyć, że niektórzy myślą

o mnie źle i mają do tego prawo, ale to ich zdanie nie moje.

Ludzie, którzy nie lubią innych są też czasami ludźmi, którzy nie lubią samych siebie.

 

Dzisiaj tłumaczyłam moje podejście mężowi, gdy uznał, że jak dodaje posty o zwiąkach

to ludzie od razu myślą i gadają, że między nami jest źle.

No i co z tego? Przez to, że ktoś sobie dopisze całą historię, dlaczego udostępniam

jakieś posty to mam ich nie dodawać? Ludzie będą tak czy owak gadać i nic na to się

nie poradzi. 

 

Przez rehabilitację dzienną mam tak mało czasu i jestem okropnie zabiegana, że szok.

Ledwo wyrywam chwile na pisanie teraz, bo zaraz muszę iść ogarnąć sypialnie,

przygotować rzeczy na rehabilitację a potem ugotować młodemu obiad, zjeść i 12:15

wyjechać. Kiedy dojadę przebieram się w strój i mam wirówkę o 13:45 przez 17 min.

Potem zabiegi są w różnej kolejności, bo zależy, co się zwolni.

Wczoraj miałam tensy na kręgosłup, potem ćwiczenia na podwieszeniu, lampę solux,

masaż i na końcu galwanizację na nogi. Ostatni zabieg jest dla mnie nowy i nie do końca

mogę mieć go wykonany, bo nogi nie pozwalają. Powinnam nie czuć prądu czy szczypania.

Przez pierwsze dni już po 3-4 min szczypało a wczoraj to już w ogóle złapało jakiś nerw

i czułam jak prąd przepływa mi od łydek do stóp. Od razu zakończyłyśmy jego wykonywanie.

Aż się boje, co będzie dziś. Potem wracam przed 16. Jem obiad i kładę dziecko na drzemkę.

Po niej idziemy na spacer i jest wieczór.

Dodane 27 WRZEŚNIA 2023
240
Photoblog.PRO sweeeeeettt Ludzie ,którzy nie lubią innych nie lubią siebie- 100 % się pod tym podpisuję. Złość i agresja wobec innych to żal do samego siebie często. Własne flustracje wylewają w stronę kogoś kto nic im nie zrobił... Mam teraz taką sąsiadkę. Kilka razy powiedziałam jej dzień dobry a ona nic ,więc przestałąm. Wtedy ona zaczęła mnie atakować z balkonu wykrzykując w moją stronę niemiłe teksty. Stara baba brzydko mówiąc bo już na emeryturze i cos jej się stalo z głową... Zaczepia wielu ludzi ,ale kiedy zaczęła i mnie wtedy zdalam sobie sprawę ,że poprostu musi na kimś wyładować swoją złość na swoje życie ... Tylko dlaczego na przypadkową osobę? Nie zrobiłam nic z tym tylko dlatego ,że inny sąsiad wytłumaczył mi ,że to choroba umysłowa i inni wiedzą wiec nic sobie o mnie nie pomyślą kiedy ona będzie rzucac nieprawdziwe oskarżenia w moją stronę.
27/09/2023 20:12:59
Photoblog.PRO andz2 Świetne miejsce ,ładne zdjecie
27/09/2023 11:30:14
Photoblog.PRO emoheroinesdiary Dziękuję
27/09/2023 16:03:06
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika emoheroinesdiary.

Informacje o emoheroinesdiary


Inni zdjęcia: Beskidy o poranku slaw300:) aiinspirationDZISIEJSZY WSCHÓD SŁOŃCA xavekittyxJa naciusia1989Bez monaikaMiejsca. emre21jesien playboymisjesien playboymisjesien playboymisjesien playboymis