Powracam... to zdjecie jak byłem z rodziną w górach nudziło mi sie co tam... ogólnie to wczoraj był jeden z najlepszych wieczorów mojego życia.. a w piątek?? będzie to na co czekałem przez całe życie... znów zasnę bylegdzie z bylekim na bylejakiej podłodze... będzie bosko...
a to mały cytat z wczoraj...
wprowadze was.. kumpela się porzygała... do miski.. a na to kumpel przeglądając się w jej rzygach....
"-ej... Ty Jadłaś pieczarki... widzę pływają tu... widzę widzę... o i winogrona...
-tej daj jej spokój bo mi zarzyga całą podłogę...
-ee, to co??
- nie gadaj tylko trzymaj jej włosy..
-te zarzygane no coś Ty"
to był wieczór..
a piątek szykuje jeś jeszcze lepszy...