Koniec roku.. czy udany? Można by było gdybać i gdybać . .
Dla mnie ten rok był szczególny . . bo były dni kiedy wszystko się waliło.. kiedy nic nie miało sensu . . łzy nieraz płyneły . .
zmieniło się jednak bardzo wiele rzeczy .. może i dobrze? Może właśnie tak miało być, a nie inaczej. . ale.. właśnie zawsze jest to ale ;) jednak jest ktoś kto był zawsze.. kto mi pomógł gdy było źlee . . .kto kochaa. . . taak... to jest mój i tylko mój Wojtuś ! ;* Mężczyzna który dał mi tyle szczęścia ! ;* dziękuje. ;*
Życzę Wam wszystkim udanej zabawy sylwestrowej ! ;*
nie upijcie się zabardzo ;P
No i oczywiście szczęśliwego i jeszcze lepszego 2009 roku ! ;*