Dziś opisze wczoraj ; ]
Rano pojechałyśmy w deszczu do Darii
tak zmokłyśmy ze aż z nas woda leciała
trochę się wysuszyłyśmy i na PKP
zamazać co nie co SPREYAMI ;D
Potem na os. zamkowe do Darii dziadków
posiedziałyśmy trochę dłużej i pojechałyśmy
do Brico Marche po spreye i znów na PKP
i u góry na fott macie dowód naszego downa
ręce w spreyu i znów zapieprzamy na bloki
zmyć nasze piękne łapki ciężko było.
Poszłyśmy do pywnicy zmyc rece *rozpuszczalnikiem*
a to był rozcieńczalnik ;D
Ja chce znow 40 stopni i basen ; /