Siemka Kochani :*
Ta fotka jest dobra ale bylaby lepsza gdyby w wiatrowce byl srot...Nie wiedziec czemu Boczek schowal go przede mna :[smiech]
Troche osratnio myslalem i jak widac mysliwym zostalem :[smiech] Ale boje sie ze za klusownictwo pojde na Mielonke gibac :[smiech]
Wiem ze troche mi odwala ale to przez ta chorobe :)
Ale dostalem tez jakiegos natchnienia i zaczalem pisac :)
A wiec i prosze sie nie smiac...
"Otwieram oczy i co widze? Ciemnosc...
mimo poznej pory nie utula mnie nawet sennosc.
Dzien wydaje sie tygodniem, a miesiac rokiem
lecz do chwili gdy uraczysz mnie swoim wzrokiem.
Czuje wtedy jakbym otwieral bramy raju
odchodzisz, a raj znika gdy stoje juz na skraju.
Czy pozwolisz mi wejsc do Twego serca, Kochanie?
Raczej nie i tylko slysze z daleka wolanie...
,,Zapomnij! Otworz swe zaslepione oczy! "
Czasem jak wiatr wokol wieje
pytam w myslach go- Co to znaczy stracic nadzieje?
W podswiadomosci ma ja kazdy z nas
nie zmieni tego nikt ani przemijajacy czas.
Nadzieja na wieczne bycie, milosc, lepsze zycie...
Umacnia nas mysl- Przyjaciele pomoga...
tylko czy nie okaze sie to zbyt wielka trwoga
Mysle, gdzie ta moja zlosc sie podziala,
w ktora strone sie udala...
Byc moze kiedys wroci
tylko ze ja juz nie chce meczyc ludzi.
Wiele nowego sie nauczylem ostatnimi czasy.
Uczymy sie do konca swoich dni,
a umierajac zdajemy przed Bogiem najwazniejszy egzamin.
Jesli go zdamy
otwarta droge do szczescia mamy.
I juz nigdy nie bedziemy samotni, nieszczesliwi...
Musimy tylko wierzyc, kochac, czuc... "
Nie wiem czy jest on dobry bo znawca nie jestem :)
Aha i nie musi byc to zaraz o mnie...Tak poprostu pisalem i to wyszlo ;)
Pozdrooo dla wszystkich swietnych znajomych :) :*:*:):[smiech]:[smiech]:[smiech]