Oj dziaaało się!
Bo nie ma to jak dwa dni przed, dowiedzieć sie o finałach.
I co? I wygrać!
Duża ulga, ale nie ma wątpliwości, że należało się Nam jak nikomu innemu.
Była radość, były łzy, spory doping i piękny prezent! Ania ma inwencję :)
Tym sposobem, Kubek ma 9 nowych ciotek.
I co? I przyszedł zasłużony weekend.
Całość określiłabym "internacjonalnym kotletem".
Nie ma to jak smażyć japończykowi polish schabowy mit home made kapusta.
I popijać to wszystko wódką.
I zagryzać suszonym grzybem...?
No można! :D
38 lat, wygląd na 26, mentalnie 16, coś pięknego.
I jeśli nawet Loui mówi, żebym nie martwiła się Waszym wyjazdem (bo to tylko 2h drogi),
to nie będę.
To my memory - świat stoi otworem.
Aż se chyba insta założe...
Jedni mają prorocze przeczucia,
a inni wątpliwości.
W każdym razie dobrze się tego slucha <3
Co wiecej, Rzeźnior bedzie pracował pod krawatem, mega ;)
A Ten, poszedł ze mną na doczepke, żeby mi się nie nudziło i dostał propozycje pracy.
Lol, Cwaniak :D
"Pozwól, że opowiem Ci o znajomości,
która trwa chociaż nie jest pewna swojej przyszłości..."
No, ten.. 7tygodni, uczyć się!
"Pozwól naprawić mi to, co we mnie zepsute,
a będę Twój, kiedy tylko pokonam smutek,
i chociaż czasem to przynosi przeciwny skutek
teraz posiedźmy w ciszy przez minutę."