Niespokojnie zerkałem na Ciebie i chciałem wierzyć, że z tego o czym myślisz część jest o mnie.
Taka tam moja skromna kolekcja, którą mam zamiar poszerzyć trochę :). Oczywiście photoblog pojechał po jakości <ok>. Więc po męczącym dniu z Julitą jakoś żyję...nie wiem jak, serio :o. Po 14.30 jakoś byłam na Miedzyniu i tam trochę na urkach Kwazi Modo :). Miłe towarzystwo, ale i tak brakowało mi kilku ryja. Jakoś niedawno wróciłam z szybkich-małych zakupów z reala, gdzie udało mi się zakupić leginsy moro w całkiem fajnej cenie :>. Jutro chcę iść kupić jakąś koszulkę, ale nie wiem czy mi się uda...w każdym bądź razie, chcę już w poniedziałek do szkoły iść. A tak poza tym to wcale nie jest okej i już nie mam siły na wiarę i nadzieję...