Beznadzieja nie dla nas, jest nam nie pisana.
Wczorajsze z Mikusiem, o. Spoko zamulone ryje, ale jak już pisałam kiedyś "nie ważne jak, ważne z kim" ^^. Dziwnie ostatnio jest. Oby do sylwestra. A wczorajszą/dzisiejszą impreze zaliczam do udanych, między innymi dzięki Pati :3 i Mikusiowi ^^. Dzisiaj dzień też całkiem ok, ale nie powiem, że mógłby być lepszy. Tymczasem idę sobie zrobić kisiel i później chyba oglądać jakiś film. Żegnam :3