Tak trochę nie,tak trochę źle...

Hejo!

Zdjęcie jeszcze z okresu Świąt,a dokładniej Wigilii...Ale nie o tym....

Otóż bywają,zdarzają się,występują,trafiają się dni....Dni kiedy totalnie i bezapelacyjnie ma się wszystko gdzieś...Nie ma dokąd uciec...Żadna "rozrywka" bądź rozrywka nie przynosi spokoju,ukojenia czy radości..Traci się sens czegokolwiek,nie wiedząc nawet z jakiego powodu....Brak chęci do rozmów...Brak chęci do oddychania...Brak chęci do myślenia i spotkań....Brak chęci do czegokolwiek...Wszystko staje się jakby przeciwko nam...Wszystko dołuje i przygnębia,ewentualnie denerwuje do granic wytrzymałości....Otóż ja mam taki stan,a słowa powyżej najbliżej określają mój nastrój,ponieważ nie mam słów,a tym bardziej nie potrafię napisać o co mi chodzi..Gubię się i nie mogę się odnaleźć..Brnę w coś i nie potrafię zawrócić....Myślę co jest i nie potrafię dojść do porozumienia ze sobą pomimo długich negocjacji z moim JA...

Osoba ze zdjęcia(oprócz dwóch bieżących równie ważnych osób w moim życiu)to ktoś idealny...To moja mama....

Bo Ty zawsze wiesz kiedy jest źle...Wiesz kiedy błądzę bez opamiętania..Bo Ty nie dajesz za wygraną i starasz się zawsze pomóc..Bo Ty stawiasz moje dobro kosztem swojego..Bo Ty wyciągasz pomocną dłoń...Bo Ty wybaczasz najgorsze rzeczy..Bo Ty zawsze wiesz jak jest..Bo Ty  zawsze czule przytulisz i chcesz ze mną rozmawiać...Bo jesteś cierpliwa...wyrozumiała....Bo umiesz słuchać..Bo umiesz doradzić i pomóc....A kiedy się uśmiechasz ,tak zwyczajnie,świat wydaje się byc lepszym....Bo Tobie na mnie zależy...Bo we mnie wierzysz chociaż tak często zawodzę...Przeze mnie masz zszargane nerwy,nerwicę,lęk i obawę,a mimo to,wciąż się starasz bardziej niż ja zrozumieć i pojąć moje słabości..A kiedy przy mnie po prostu jesteś czuję się bezpieczniej...

Dziękuję za to wszystko co robiłaś dla mnie do tej pory,po prostu dziękuję,bo wypisać nie zliczę listy tych sytuacji...

-m.Jolanto/Justyno

-Bączek

-K.

Dziękuję również reszcie towarzystwa,które również usilnie próbuje zrozumieć i pomóc mi naprawić moją chorą psychikę...Wiem,że czasem jest ze mną ciężko,jednak mam przeogromną nadzieję,że uda mi się w niedalekiej przyszłości wynagrodzić te wszystkie WASZE trudy związane z moją osobą....Zrehabilitować się za czas mi poświęcony,często stracony...

-Bart

-Sola

-Agunia

-Berti

"Nie potrzebuję was
Chcę być sam
Zostawcie mnie
Odczepcie się!
Mam to co mam
Chcę czego chcę
Zostawcie mnie
Odczepcie się!

Nie myślę tak jak wy
Jestem inny niż wy
Nic mnie nie obchodzą
Wasze myśli i sny
Szara rzeczywistość
Wasza rzeczywistość
Nie obchodzi mnie
Odczepcie się!

Nic mnie nie obchodzi
Co o mnie myślicie
Odczepcie się!
Chcę mieć własne życie
Zostawcie mnie samego
Bez waszych głupich rad
Nie zrobię wam nic złego
Po prostu chcę być sam!

Chcę być sam!
Chcę być sam!
Zostawcie mnie
Odczepcie się!  "

Pozdrawiam!I wierzę szczerze,głęboko i prawdziwie...