Dzisiaj był meega pozytywny dzień :D
Elli chodził bardzo fajnie (chodź był trochę do pchania)
W terenie sie troche bał ale było całkiem okej :D
Na polach przekonałam sie jaki ten koń ma motrorek w dupie.... wtedy sie dopiero rozkręcał.. ;p (nie chce wiedzieć jaka jest jego maksymalna prędkość.. :D )
Od Natalii dostałam dziś prezent ,,urodzinowy,, ^^
Teoretycznie to nadal jestem chora.. ale nie wybaczyłabym sobie weekendu bez stajni :D
Tutaj macie Elliotka jak biega sobie po manerzu ;)