"I chyba tylko utrata pamięci byłaby w stanie wyrzucić Cię z mojego umysłu.
Obawiam się jednak, że gdybym Cię zobaczyła,
nie wiedząc nawet kim jesteś,
serce zaczęłoby szybciej bić,
dając znak, że jesteś dla mnie kimś ważnym..."
Piszę tu biało na czarnym - jest lepiej.. Choć nie tak dobrze, żeby było wspaniale. Dalej moja psyhika płata mi figle.. Niestety.. Tak to czasem bywa, gdy uzależniamy się od czegoś co później daje nam mocnego "kopa w dupę" ...
czekam... 14 października. Czyżby? Znów? Dalej? Inaczej?
oby...
Maciek - trzymam kciuki... uda sie.. odwiedze cie TAM..
<wtajemniczonych w Jego sprawe - niekomunikatywną proszę żebyś nie mówiła NIKOMU o jego sytuacji ok? dzieki.>