Chujowe zdjecie, ale no lepszych nie ma. ;/
Dziś Gdańsk z mamusią. <3 Pare kilo przybyło przez objadanie się w Mc.
Potem z Natalią szwędałysmy się bez celu po mieście.. ;* Bajera u chłopaków. Hahah.. xd
Jutro lecim rano z mamą na chwile na miasto, potem mama do pracy a ja do Natalii i ogarniamy ogródek na urki. ;*
Cały tydzień jakiś zabiegany.. Co chwilę coś. ;) Ale jest baaardzo pozytywnie i z tego się cieszę. ;)
W końcu się wszystko układa! ;3