Co Kościół może zrobić dla młodych? Apkę do Apostazji żart Andrzeja Milewskiego jak zwykle jest dobry, bo trafny. Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź. Na liście nowości w Google Play zobaczyliśmy dziś& tak, zgadza się. Apkę do Apostazji.
W Polsce rośnie zainteresowanie apostazją, czyli wypisaniem się z Kościoła Katolickiego. Potwierdzają to nie tylko statystyki kościelne, ale też raporty z wyników wyszukiwania Google w naszym kraju. Powodów jest wiele, ale na czele jest mieszanie wiary i polityki, szczególnie mocno widoczne od 2020 roku. Aż dziwne, że żart Andrzeja Milewskiego trafił do sieci dopiero w styczniu 2022. Żeby było jasne, mówię o tym komiksie:
Apka ciałem się stała
Wystarczyło kilka dni, by żart się zmaterializował. Aplikacja pomagająca wypełnić dokumenty niezbędne do przeprowadzenia apostazji jest już w Google Play. Nazywa się AppOstazja. Ostatnią aktualizację w sklepie Play miała 27 stycznia i prawdopodobnie jest to data jej premiery w sklepie z aplikacjami. Niestety żart nie spełnił się w stu procentach, bo aplikacja nie została wydana przez Kościół. Autorem jest agencja kreatywna z Koszalina.
Aplikację oczywiście sprawdziłam. Jest dość& kiczowata i pewnie o to chodziło. Na wstępie przywitał mnie Postatek krzyżówka genetyczna diabła i pomidora, która pomoże mi z formularzami. Aplikacja nie zbiera żadnych danych, więc wypełnioną deklarację woli muszę zapisać samodzielnie. Ponadto Postatek przypomina, że jest potrzebny jeszcze dowód osobisty i świadectwo chrztu, informuje, dokąd trzeba pójść i tak dalej.
Aplikacja spełnia swoje zadanie. Nie wygląda urodziwie i z pewnością została zrobiona w pośpiechu, ale nie można jej odmówić pewnego humoru. Cała ta sytuacja moim zdaniem pokazuje siłę Internetu jako demokratycznego medium komunikacji. Rzeczy dzieją się tu całkowicie oddolnie, każdy może odpowiedzieć popularnemu satyrykowi i przy okazji wypełnić realną niszę. Ciekawe, czy doczekamy się aplikacji naprawdę pozwalającej przeprowadzić apostazję bez wychodzenia z domu. Tu nie obejdzie się bez integracji z systemami kościelnymi, a nie są one dostępne dla programistów z ulicy.
Aplikacja AppOstazja jest dostępna za darmo, nie zbiera danych ani nie wyświetla reklam. Twórców można wesprzeć, wpłacając (a jakże!) 6,66 zł poza Google Play.