Siema. siema :* . Dopiero wstałyśmy, a Madzia już notkę na fbl pisze hiohio :D . Ogólnie wczoraj dowiedziałam się od Kacpra co dokładnie dzieje się z Maćkiem. no i kolorowo nie ma ;x . Najważniejsze, że już się lepiej czuje. Normalnie jestem zła na niego za to co zrobił .. : c . Natalia wczoraj cała zapłakana, byłyśmy same w domu to poszłyśmy się jeszcze w nocy przejść, żeby trochę ochłonęła.. Natii ze względu na Maćka panikowała wczoraj, aż za bardzo.. Martwiła/martwi się o niego w chuj :o . W sumie nie dziwię się jej. No ale Maćkowaty na pewno jakoś z tego wszystkiego wyjdzie ... Jutro Kraków w końcu, a najchętniej teraz bym nigdzie nie jechała... No ale przekładałyśmy to już tyle razy, że pojedziemy tam no. idziemy się teraz trochę ogarnąć. Potem się przejść z Kacprem no i czeka mnie poważna rozmowa z mamą :O .