008.

DDK RPK,

BONUS RPK 

Pamiętam chłopak zalatany, słuchał rapu.

Spójrz prawdzie w oczy Ty Obsrana parówo.

Twoje zachowanie podłe śmierdzi gorzej niż gówno..

 I co jesteś zadowolony, bo ja nie.

Spójrz prawdzie w oczy zachowałeś się jak pała.

Ona płakała, gdy Ty wyjebane miałeś.

Nie myślałeś o niej kiedy kurwa musiałeś.

Wychowany przez ulice konfidentów nienawidzę.

Masz tydzień na spłatę siana pozdrówka nara.

Chcesz coś mówić, powiedz z sensem lub na zawsze kurwo zamilcz.

My się tu szanujemy zamiast dupy sobie lizać.

Wirtualny świat ich wciągnął bo nie pytał o błędy.

Możesz być tam kim chcesz, żyć jak chcesz, taka faza.

Spróbuj se to wyobrazić, ja se nie wyobrażam.

Życie na serwerze "lubię to" klikam szczerze.

On jej sypał sekrety, ona dzika jak zwierze

On się mało nie spuści, ona ma wyjebane.

On zwykły chłopaczyna, ona zwykła dziewczyna.

Akcja z innej planety, ludzie gdzie priorytety?

życiorys tu w krótką chwilę zmienia się w dramat.

Przywykła dobrze do tego, życie na VIP-a.

choć kiedyś, jeszcze nie dawno, rozchwytywana

to teraz jest omijana, bo rozjebana.

zwykła dziewczyna, zabłądziła desperacja

mogła być sobą, a wolała być kimś.