jak to w życiu..
raz na wozie, raz chuj ci w dupę.
co się polepszy to się spieprzy.
O D R E A G O W U J E M Y no i świętujemy, a jest zaiste co.
Z tego nic nie będzie, choć powstanie.
Jeden powie, drugi na niej
powie jedno słowo, co ja wiem
i nie będzie wokół żadnych ściem.
To jest dobre,
bo życie się rozciąga
i wena jest King Konga.
Jest wielka dziwna i nic nie mówi.