Normalnie mi sie humor poprawił...troszeczkę :)
W piątek ok. godziny pierwszej w nocy pani X i pani Ywytoczyły sie z lokalu A i ruszyły na dalsze łowy do lokalu B.W lokalu B doznały dogłębnego wstrząsu.Ich ulubione miejsce było zajęte!I to przez kogo - pana Sera i pania Pasztet.Toz to zbrodnia! W miejscu publicznym?!Jak tak można?! ;p
"Nie mam prawa wnikać we wszystkie szczególy twych uczuć i w ogóle uważam to za rzecz bezcelową a nawet szkodliwą. Grzebiąc w duszy wydobywamy nieraz to, co leżałoby tam niepostrzeżenie. Twoje uczucia to rzecz twojego sumienia"
"Czyż on potrafi kochać? Gdyby nie znał miłości ze słyszenia, nigdy by nawet nie używał tego wyrazu"Podły tydzień...na szczęscie juz sie kończy
Dziś dzien sądu ostatniego...ROZMOWA :/
Buziolki dla dziewuch wczorajszego bansowania
i jeszcze pan w czapeczce...mmmmmm xD