Z Midusią Kaczą i POLAKIEM!
Ja nie chcę stąd wyjeżdżać...
I to jeszcze na 2 tyg. :(
Masakra jakaś...
Niespodzianka udana, mama szczęśliwa!
Ja przekuta! xD
I za koncert maleństwa dziękuję!
I za bibę, bo bawiłam się świetnie!
Na peryferiach miasta,
gdzie asfalt trawą zarasta,
wzdłuż torów, gdzie pasą się konie,
szła żabka po świeżym betonie.
I wcale nie kumała
w jak wielkie się gówno wplątała.
I szła zamyślona dalej
środkiem stygnących alej.
;***