Jako małe dziecko, nie miałam żadnych problemów. Nie musiałam podejmować trudnych decyzji, nie musiałam wybierać, nie raniłam innych, nie raniono mnie i nie cierpiałam. Nie zastanawiałam się jak odpowiednio poskładać słowa aby nie palnąć czegoś głupiego. Wszystko było mi obojętne.
A teraz... Teraz życie jest takie trudne. Niełatwe decyzje do podjęcia, dużo popełnianych błędów, ból, smutek, zawiedzione zaufanie. Uczucie jakby coś Cię rozrywało od środka. Chcesz zrobić jak najlepiej, ale i tak wychodzi źle. Zawsze ktoś musi ucierpieć.Tak bardzo chciałabym być znowu małą dziewczynką ...
Inaczej wyobrażałam sobie te święta ...
Dziś nic mi sie nie chce .
Czas coś ze sobą zrobić , zająć sie czymś , zacząć znów tańczyć i ćwiczyć ...
Ide . Siema .