Wiem, że Patrcyja mnie za to zabije,
Ale ona przynajmiej nie wyszła jak naćpana,
Nie to co ja xD
Jak widać ciutke ciemno się zrobiło tutaj
Pozdro;*
Męczennica brutalnej rzeczywistości,
niewolnica swojej samotności.
Zapatrzona w ideały, które nie istnieją,
(a ludzie wciąż się śmieją).
Odnajdująca sens tylko w sobie,
dla innych bezimienna
jak reszta dogasłych zniczy na grobie,
taka samotna w durnym życiu,
dążąca ku prawdy odkryciu.
A po co? Po co skoro nigdy jej nie poznam?
A jeśli nawet, to wśród kłamstw szarego świata
nie rozpoznam.
Tyle mi jeszcze zostało
nie różniących się od siebie godzin,
takich bez znaczenia, do śmierci.
I tak od narodzin.