A te koniki to wlasnie jak widac po tytule Damperek i Zyraf. Nie jezdzilam na zadnym z nich, bo nie jezdzily na jazdach wogole, ale wiele osob ich uwielbialo. Dampera dlatego, ze mial bardzo ladne umaszczenie, byl zadbany i wogole. Kawalarza czyli Zyrafa uwielbiali wszyscy. Na poczatku koloni nie byl wogole wypuszczany tam gdzie inne konie i nawet nie bylo go w stajni, kiedy chcileismy go zobaczyc, ale jak kiedys szlismy chyba do lasu to zobaczylismy go na padoku przed palacykiem. Wszyscy pobiegli robic mu zdjecia a to dlatego, ze ten Wielkopolak mial 1,88 cm w klebie!!!!!!!!!!!!! To na prawde duzo. Poza tym Zyrafek mimo, ze kiedys byl u pana, ktory go zmuszal do pracy i chyba bil odwaznie podchodzil do nas i pozwalal glaskac. Byl kochaiutki. A mi juz zostaly wspomnienia, ale widzialam tak duzego wielkopolaka:[tanczy].