Siema. <3 Kochany dzień. Mimo kolosalnego kaca, jest świetnie. I'm so happy! :3
Dzisiejsza noc była kosmiczna. Poniosło nas z Gabi troszkę. Ale wixa dobra się rozkręciła! :D Nam to się zawsze musi udać.
Jestem zdziwiony, że w końcu mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwy. Tak. Jesetm szczęśliwy.
Święta? Jakoś zleciały. W całkiem rodzinnej atmosferze. Prawie cały wyjazd przebawiłem się małą Natalką, która nie ma nawet roku, a jest najmądrzejszym dzieckiem na świecie. :3 Pewnie jakoś dostała to w genach po mnie! :D Siedzenie w kuchni z moją babcią i dziadkiem rozpierdalało system.
Zwijam się, do następnego wpisu. ; )
Eloszka! : D
' Yeah we made our mistakes
But we followed our hearts
Even though we drift apart
For always, forever '