Pakowanie walizki? Tak!
Wyjazd tylko na trzy dni. A zapakowałam się jak na (przynajmniej) 5-6 dni. No, ale cóż takie życie kobiety. Dlaczego walizka i pakowanie? Moje czwarte szkolenie. Jednym słowem "uwielbiam". Dlaczego? Oderwanie od rzeczywistości, wyluzowanie się na 100%, nowe twarze i tańce, bal i śpiewy do rana. A potem... kac. Trzy dni w Chomiąży zamiast w pracy? PIĘKNIE! Czekałam na to, chociaż momentami stwierdzałam "Nie, nie jadę. Po co ja tam!". Wiem moje myśli są czasami głupie. Jednak lubię ten klimat, który jest tworzony na szkoleniach. Pamiętam moje pierwsze szkolenie... jakby było wczoraj. Czy żałuje? Nigdy w życiu! Poznać ludzi z którymi można się normalnie dogadać. Zyskać w życiu kogoś komu można zaufać i bezgranicznie mówić o swoim życiu. Czy mogę nazwać ją przyjaciółką? Po moich przeżyciach myślałam, że już nigdy nie spotkam kogoś komu mogłabym zaufać. Tak jak zaufałam właśnie jej. Więc z czystym sumieniem odpowiem, tak to ona przyjaciółka. Znamy się od połowy marca, a momentami czuję jakbym znała ją kilkanaście lat. Czyżby od kołyski czy piaskownicy? No dobra może od podstawówki. A co z innymi, których poznałam? Wiem doskonale, że zyskałam w swoim życiu szczerych znajomych. Nie takich co tylko do browaru. Wiem, że gdybym zgłosiła się o pomoc: Nie odmówią! A co dalej z wyjazdem i pakowaniem? Wyjazd jutro o 9:30 ? Dobrze pamiętam? Chyba tak? Ha! Sama dałam się nabrać. No oczywiście, że pamiętam! 9:30 i innej opcji nie ma ( no może, że zaśpię). Pakowanie... jeszcze tylko kosmetyki, ręcznik i inne atrybuty. A na pewno będę musiała usiąść na walizce, aby ją zamknąć. Co mi pozostało... nacisnąć "enter" i iść spać.
Dobranoc.!
;P ;)
Inni zdjęcia: Z Madzia nacka89cwa... maxima24... maxima24Z Madzia nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24