Czerwona kreseczka na termometrze powoli pnie się w górę... Chociaż jeden plus w tym jednym wielkim gównie! Mam już dosyć. Tej monotoni życiowej... Szkoła, dom, sen, szkoła dom, sen, szkoła, dom, sen, WEEKEND (ktory ucieka mi w ciągu 3 godzin!) szkoła, dom, sen, szkoła dom,sen. Fajnie?! ;/ Jak taki robot ;/ Ucieka mi każda sekunda, nawet nie wiem którędy! No ale to się zmieni. Od pierwszego marca. Obiecuję to sobie i wam! Jesteście moimi świadkami! A jak się będę opieprzać możecie na gadu bądź w komentarzu zacytować mi tą przysięgę ;)
Ciao bella!