W sumie? Nigdy nie będę idealna. Czemu? Tak jak pisałam. Ideałów nie ma. Co nie znaczy, że nie ma osób, które są bliskie ideału. Ale tak czy siak, ja nigdy nim nie będę. Od zawsze nie miałam do tego predyspozycji. Widać to patrząc nawet na to zdjęcie. Plus mój charakter. Tak wiem. Jestem beznadziejna. no, ale ... Tak samo wredna, chamska, lecz czasami za wrażliwa.

Bywam dziewczęca, lecz często jestem zamknięta w sobie. Zawsze mam inną wizję ludzi niż wszyscy. Zawsze staram się dostrzec dobro. Wiem, że ktoś w głebi serca potrafi być dobrym człowiekiem i albo nie chce, albo nie umie tego okazać...

Ja też na pierwszy rzut oka wydaję się dziwna, niedostępna, tajemnicza. Te dwie ostatnie cechy są często przy mnie cały czas.

Za szybko ufam też ludziom. Ostatnio się o tym przekonałam... Ta osoba o tym wie, że coś poszło "nie tak". Że ta przyjaźń się skończyła... Ja mogę powiedzieć tylko tyle, że starałam się to naprawić...

Tak samo "odcięcie" się od przeszłości i spotkanie z nim. Wszystko pięknie do czasu gdy przestałam się na godzinę odzywać tylko dlatego, aby się nie rozkleić. A gdy poczułam zapach tych samych perfum, które znam na pamięć i ponad pół roku nie spotykania się nie zaważyło na to, że o nim zapomniałam sprawił, że musiałam się do niego przytulić... I teraz sama nie wiem co z tym dalej.. Oboje wiemy jakie są nasze stanowiska.Dzień ok dziękuje kochane.Dlaczego  nowi przyjaciele mniej ranią.

fot:ja

mod:Kasia