no i kolejna foteczka...
cóż... trzeba coś kiedyś dodawać xD
pozdro wszystkim
Kiedy patrzę w ich źrenice widzę własne odbicie,
wspomnienia które iskrzą jeszcze dziś oczy szklą
mały pokój i ja modląc się za cisza, która była mi najbliższą rzeczą,
bliższą niż ona i niż on, bliższą niz dom gdzie wyrosłem,
brak pieniędzy i alkohol niszczą proste, ktoś powiedział mi opisz to opisuję
nie wierzysz to spytaj moją siostrę ona też wie,
też pamięta boazerię na niej czerwień
do dziś pewnie czeka aż ktoś kłótnie przerwie
wiele razy uciekałem stamtąd uwierz znam to
wiem co czuje dziecko myślisz sobie wiedz
bo jedyną myślą jest uciec stąd
pamiętam późne popołudnie czwarte piętro
im wyżej tym smutniej schody zamek kuchnię
kiedy tak szedłem nieufnie patrząc czy alkohol cuchnie
wiem jak boli i jak puchnie jeden Bóg wie o co były tamte kłótnie,
dziś nie pałam do nich gniewem lecz jednego jestem pewien
ten dom to nie był eden ilu takich jak ja nie wie nie dociekam lecz jako dziecko
nie widziałem w nich człowieka wiedz to.
ref.
A teraz śpij, teraz śpij i zapomnij o tym
co widziałes co słyszałeś co przeżyłeś i
pomyśl że to sen że to wcale nie działo się tak będzie lepiej śpij.
Drugie piętro w poniemieckiej kamienicy piękno ciszy zakłócone ktos krzyczy
to sąsiedzi z pietra mimo że byłem młody to pamiętam numer drzwi siódemka
taka tam noc nie jedna jak ta ale do sedna, spałem lulany przez mame
dopóki nie słyszałem różnych kłótni próżnych których nie rozumiałem
czy to były omamy? ze snu zerwany wlepiałem wzrok zaspany w mówiące ściany
słyszałem głos kobiety nadęty facet krzyczał bez przerwy miał nerwy
płacz dziecięcy niewyraźny kontakt ważny dla tysięcy rodziców
tutaj był zbędny nie jak spirytus i goście, ja owinięty w pościel myślałem
bogu ducha winny malec pod kołdrą łzy wylane pytanie za pytaniem
przeciez mogłem to byc ja u mnie arkadia tam impra trwa huk szkła łamane krzesła
słyszałem jak prosił lecz nikt nie przestał. Rano widziałem go pod brama z podrapana twarza
siedział na piłce pamiętam na rączkach sińce miał wspominam chłopca mieszkanie po nim to historia
ref.
A teraz śpij, teraz śpij i zapomnij o tym
co widziałes co słyszałeś co przeżyłeś i
pomyśl że to sen że to wcale nie działo się tak będzie lepiej śpij.
Czarny opar nad miastem niczym mroczny zastęp zwiastowały burze
jeszcz ja wpatrzony dłużej w tańczących na wietrze oderwał mój wzrok chłopak
w prujacym sie swetrze chciał schowac się przed deszczem a światło latarni świeciło tuz nad nim
zgadnij skąd spadły pierwsze krople, widziałem sine policzki całe wilgotne na nich słone sople
a w nich utopione strach i smutek miałem zapytać po co nocą jak wyrzutek stoi pod drzewem,
lecz chyba zabrakło mi odwagi nie wiem, cicho jak złodziej dalej siedziałem w samochodzie
i patrzyłem zza szyby na żywy obraz na bezdomne dziecko i nikogo by strzec go na jego brudne dłonie
i ubranie na zapłakane niewinne powieki, miał wypieki pomimo chłodu i spowodu głodu zapadnięte policzki
czemu nie wraca do domu, jak myślisz??