hej;*
Caaałkiem nieźle. ;)
Wczoraj bieganie i marszowanie.. i tak dotarłam z Karolewa na lewityn xd
Taaa...ambitnie.
I zobaczyłam sie wreszcie z tym polokowanym kolesiem<3;*
Tęskniłam żabko ;)))
Doobrze Cię widzieć i masz więcej nie wyjeżdżać na tą głpią działkę kochanie ;**
Lewityn, siatka, truskawki, faceci, energetyki *.*
Muaaaa... ;)
I generalnie dobrze jest.
Powrót ok. 21 ;))
Dzis po lekcjach nauka fizykii z Natalią<3 a potem próba na lewitynie i taaakie tam.
Taaa...gleba zaliczona i au... xd
Fajnie, fajnie ;3
Wkurza mnie jedna rzecz, no ale cóż....anic to nie zmieni ;p
Potem z Maćkiem<3 i Kamilką;**
I znów do fizykii :c
No ale spoko, jutro poprawa..trzymajcie kciuczki ;3
Jutro dzień lenistwa, po poprawie oczywiście.. ;p
Bieganie pewnie, samotne spacery i taaakie tam.
Ewentualnie gdzies daleko na rower.
Zapowiada sie trochę nudno, no ale cóż...życie ;p
Zmęczona 300 idę spać.
Dobranoc ;**