Półfinał eliminacji do Grand Prix 2013 jest bardzo ważną imprezą dla Janusza Kołodzieja, który przecież marzy o powrocie do cyklu GP. - Owszem, impreza ta jest ważna, ale nie jest tak, że Janusz robi coś na siłę i będzie ryzykował. Jeśli okaże się, że nie jest w stanie jechać z tą kontuzją, na pewno odpuści. W sobotę rano jest w Divisovie trening. Janusz przekona się w jazdach indywidualnych, czy jest w stanie powalczyć w zawodach. Po opinii lekarzy i samopoczuciu Janusza stwierdziliśmy, że warto pojechać do Divisova. Jeśli jednak na miejscu okaże się, że kontuzja ta uniemożliwia mu bezpieczną jazdę, na pewno nie będzie ryzykował i odpuści - zapewnia Krzysztof Cegielski.
Trzymamy kciuki za Janusza