czuję że z każdym dniem upadam coraz niżej
aż w końcu dotkne dna,
lecz po wcześniejszej walce zabraknie mi sił by się od niego odbic
i utonę przez swą naiwnośc.
jestem naiwna co do ludzi
to oni mnie ranią
lecz przez swą naiwnośc potrafię im przebaczyc
jaka jestem dziecinnie naiwna. ;/
już nie wiem kto prawdziwy przyjaciel.