Paweł, Pezet.
Klip: Budź Się/Równonoc, Donatan.
No ogółem dzień okej.
Dobre `siema` na początek i mały szok, ale okej. Spoko.
Edb zleciało szybko na odwalaniu z tyłu.. jak to my.
Matma uszła. Fajnie, że jestem tak `inteligentna`..
Że na korkach wszystko umiem, wiem co mi tłumaczy..
A na lekcji zero ogarniania nic. Kurwa -.-
Infa i sami w klasie bo jak pisałam facet był zdjęcia robić.
Chemia. Nie ma to jak fakt, że jedyna przyniosłam rzeczy na doświadczenie..
I jak to pani nazwała: W nagrodę robiłam pierwsze doświadczenie.
W nagrodę to by była 5 za przygotowanie do lekcji a nie.. :D
Znowu siedzę koło Miśka.. i oczywiście nie obywa się bez zaczepek.
Dostał ode mnie w bok, siedzi i nagle zaczyna śpiewać: Noo woomen, noo cryy!
I weź go ogarnij. Debil, wariat, ale w pozytywnym sensie.
Albo Anita stoi przy odpowiedzi..
Ja z Lisowską coś odwalamy, piszczemy ustami czy jak to tam nazwać..
Pani patrzy i: Szuby i Lisowskie! :D
A Misiek: Zguby i Lisowskie! :D
Ja: Ja Ci zaraz dam Zguby!
Chwila spokoju, Misiek odwraca się tyłem do blatu,
zaczyna podskakiwać na krześle i: Oppa Gangnam Style!
Kocham moją klasę, serio. Dobre jazdy są, najlepsi!
Przerwa i dobra akcja Mariolki i Krystiana.
Mariolka z Patrycją zrobiły sobie różdżki z kartek..
Idzie Krystian, Mariolka wyskakuje na niego i: Lumos Maxima! (czy jakoś tak xd)
Krystian małe WTF?! a za chwile jakieś nie wiadomo jakie ruchy ciałem wykonuje.
Patrycja leży na podłodze i płacze ze śmiechu, ja zjeżdzam po ścianie ze śmiechu..
Mariolka się zatacza.. a Krystian: Ale to chyba inaczej szło!
Polski numer jeden i ciąg dalszy Pasji. Tak trochę zasypiałam.
Albo Lisowska zaczepia Piksela, mówi coś o łazience a Piksel: Ruchacz Ci się włączył? ;>
No kurna leże. Debilizm totalny w klasie, wymieszany z inteligencją..
Mieszanka wybuchowa, ale jest zajebiście, oj jest.
Przerwa między polskimi też spoko. Latanie z Domą na barana.
Drugo polak ok. Oglądaliśmy film do końca więc ze szkoły z 10 minut po dzwonku wyszliśmy dopiero.
Do domu na około z Domą i Lisowską i z 20 minut jak nie więcej darcia się i gadania pod moim blokiem.
Jak przypomniałyśmy sobie nasze akcje albo jakieś teksty.. prawie ryczałyśmy ze śmiechu.
Wchodząc do klatki spotkałam Grzybka.. to pochwalił się, że słyszał nasze śmiechy w domu.
Obiad, chwila ogarnięcia i z Lisowską i psami na spacer na jeziorko.
Pogadało się, posłuchało rapu jak to my. Robimy Hity, W Górę Jadę Windą, Mój Kodex i Historia.
Dom, Polo, dom. Kąpiel. Mwahahahahaha! Dostałam 50 euro do wujka ;D
Idę oglądać jakiś film chyba.. albo serial. Nie wiem z resztą.
Mama jutro na pogrzeb idzie, ja z psem zostaje..
Więc chyba wcielam swój plan w życie i robię sobie te zdjęcia, na które kiedyś miałam plan.
Narka.
Anonimku.. proszę:
http://studio-one.com.pl/pl/c/JWP/101
Powiem szczerze: ta pomarańczowa mnie miażdży!