Taki życia twardy schemat.

Rafał, Rafi.

Ukradzione z Facebooka.

No to mamy 1 listopada, Wszystkich Świętych.

Rano kościół, dom, Avengers po raz trzeci..

W drodze na duży cmentarz korek jak na Zakopiance -.-

Zaparkowaliśmy pod starym zakładem znajomego dziadka..

Ma dwa małe psy, które od razu raban podniosły...

ale poznały mojego dziadka to taki mały kudłaty od razy się uspokoił..

Ten drugi trochę szczekał ale potem przyszedł i się miział do nas.

Ogółem okej, oprócz tej pogody.

Nie ma to jak spotkac Domę i Lisowską, widzieć gdzieś tam Mateusza..

Muchę spotkać, Kurę widzieć.. jakieś plusy są ;D

Po 14 w domu. Obiad, po raz 4 obejrzałam Avengersów.

Niech zdejmą Avengers i dadzą coś innego bo jeszcze trochę,

i na pamięć będę znała ten film. Serio.

Potem na mały cmentarz. Zaczęły mnie nogi boleć.

Haa, Dżimiego spotkałam. Ooo matko, dawno go nie widziałam ;D

Jutro rano kościół bo coś tam coś tam, pewnie znowu cmentarz..

I o 12 dziewczyny wpadają, taaaaaaaaaaaaaaak! <3 Pizza, filmy, ploty i będzie zacnie!

Idę jakiś film obejrzeć.. nie wiem tylko jaki.

A nie.. Step Up 4 sama się nie obejrzy.. o nie.

O ile jest na zalukaj.. i z lektorem, bo napisów mi sie czytać nie chce.

Jutro będziemy czytać napisy, jutro ;P

Ale film to potem jakoś, teraz coś na necie porobie.

Albo pogram w coś.

O 20 z psem na spacer. Jak mi sie nie chce. Taaaaaak zimno -.-

Najlepiej łóżko, kołderka, chrupki, coś do picia i film. Tak najlepiej.

Ry23 ma Facebooka jako on sam a nie fanpage.

Rafiego mam, Hukosa, Bezczela, Konradziwo, Siwersa, Czarnego.. może i też jako zaproszę?

Takie dziwne i głupie.. ale może może. Przed zaproszeniem tamtych oporów nie miałam..

A teraz.. a raz kozie śmierć. Potem może sie odważe, haha. Głupia jestem, wiem.

Dobra, narka, do potem.

Oda do zmarłych.

Tak na dzisiaj..

Taki chuj. Nie ma Step Up 4 na zalukaj.

No to gram w byle co..