No gorszych ocen to już się nie dało -.-
Pierdole swój mózg, który nic nie ogarnia..
Nic mi do łba nie wchodzi.
Angielski to już w ogóle porażka, polski i niemiec trochę też.
Kurwa z matmy jestem bardziej zadaowolona pomimo tych dwóch jedynek.
Matka mnie zajebie i powiedziała, że jak złapie jeszcze jedną pałę..
Nie ide na przedpołowinki.. no zajebiście kurrrrwaaaaa!
Weź nie złap kolejnej pały z angola, jak masz z jakąś ... uggggh! -.-
I już zaczyna się jej sranie, że kto tam będzie,
że ja do tej 2 czy tam 4 siedzieć nie będę tylko do północy najpóźniej.
Kurwa. Czy ona nie rozumie, że ja już nie mam 5 lat? Luzu trochę chce.
Są momenty, gdy żałuję, że nie mam młodszego rodzeństwa..
Bo by się skupiła na małym bachorze a nie na mnie.
A jak jeszcze będzie zebranie przed tym wszystkim.. kaplica.
Dobra, skończę o tym bo już z nerwów podskakuję na krześle -.-
Dzień chujowy. Jak każdy w sumie w szkole.
Nie ma to jak pójść na obcasach do szkoły, a Lisowska: Uuuu, uuuu, ooo!
Dwa wf przesiedziane i przegadane. Nie ma to jak nie ćwiczyć do ferii jakoś.
Niemiecki okej. Wy narzekacie na niemca, a ja nie.
Angol. Dwie jedynki w jeden dzień zawsze kurwa spoko.
Z pr.kl i ze sprawdzianu. Zajebistą dopiskę miałam na pr.kl, Doma ma zdjęcie.
Jeszcze dojebała nas sprawdzianem niezapowiedzianym.
NIE ZDAM KURWA Z TEGO PIERDOLONEGO ANGOLA JAK NIE BĘDĘ MIAŁA KOREPETYCJI.
Jutro z Kiślem idziemy do naszej babki od angola z gimnazjum.. może ona nam pomoże.
W gimnazjum i podstawówce w zapałem i uśmiechem na twarzy wchodziło się na angola..
A teraz? Wyklinanie pod nosem, wyzywanie jej pod nosem.. a idź pan w chuj.
Hista uszła. Opierdaling z mojej strony całą lekcję.
Polski też okej. Dobry śmiech nie jest zły.
Pani: Filip pisz!
On się kręci, że nie że umie.. wkirza całą klasę, nie powoli też zaczyna..
Ja: Pisz bo młotkiem dostaniesz!
I cisza a klasa śmiech.
No i wychowawcza na koniec.. nie. A kogo na zastępstwo nam dowalili?
Babę od histy, no pięknie -.- Jakoś przesiedzieliśmy i do domu.
Dom, Polo, dom, W11, z psem wyjście.
Z niemca zrobiłam, z matmy musze spisać ten szajs.
Pierdole to, że jutro robi nam spr. z angola..
Uwzięła się na nas więc ma problem.
Idę oglądać CSI: Miami.. albo na odmianę Las Vegas.
Mama do pracy, ja z kundlem muszę zostać.. zajebiście -.-
Od UPS dostałam meila, o paczce. Że zoistali poinformowani o tym, że bla bla bla.
Kupi ktoś ode mnie ta bluzę SSG, 50 zł.
Tylko mówię od razu, że dla osoby niższej ode mnie.. chudszej.
Bo inaczej będzie wam podjeżdżała do góry cały czas.
Narka.
Słychać starego Pezeta.. stary Pezecie, wróć!
3 dni! <3