Kuba robiący jakiś trick na deskorolce.
Obok siedzi Grzybek i Adrian.
Chyba moje ulubione z moich dzisiejszych zdjęć z ukrycia.
Oni jeździli na Polo, ja na balkonie zza kratek robiłam im zdjęcia.
W końcu napisałam sms'a do Grzybka: Robie wam zdjęcia z balkonu.
Ten czyta im to, Kuba się odwraca i zaczynają mi machać i krzyczeć.
Fajnie, że w końcu wróciła mi jako taka wena..
Wysiliłam się pod poprzednią notką.. a zero reakci. Nie no dzięki.
Pierdole i koniec z takimi notkami. I tak przecież 75% ludzi już nie czyta tego wszystkiego.
Dzień okej. Taką pogodę i takie ciepło poproszę codziennie! <3
Wyjść z domu na krótki rękaw.. w połowie października.. bezcenne.
Koło 11 wstałam, ogarnęłam się, śniadanie i Tożsamość Szpiega dwa odcinki.
Z psem wyszłam w międzyczasie, poszalał trochę z Saszą po placu zabaw.
Potem wszyłam na chwile na Polo do Neli i Grzybka.
Wróciłam na obiad, akurat leciała Rodzinka.pl to obejrzałam dwa odcinki.
Potem Niemożliwe na MTV kawałek zobaczyłam. Prowadzący to jest zajebisty :D
Miałam odrobić z histy, ale nawet nie wiem co trzeba zrobić.
Mam jutro czas, jutro zrobię!
Porobiłam z ukrycia im te zdjęcia, nawet pare zdjęć ptaków i psa mam.
Wyszłam na moment do nich. Mama do pracy pojechała, po 20 z Nelą na spacer z psami.
Tymczasem ja idę obejrzeć Pamiętniki Wampirów.
Potem CSI: Miami i dzisiaj pewnie Skype z nimi, ciekawe jak będzie.
No to narka!
A bo z Kubą fajnie się tego słucha.
5 dni! <3