K:don't blame urself , what people r btalking about u
people are just people
don't ever blame urself
my sweetie <3
A: <3
K:to ostrzezenie ziom
znasz moze i troche swiat, moze i troche ludzi,moze i troche priorytety i ogolne wartosci
A::<
moze i troche znasz siebie sama
puszczzam po raz 10 ta sama piosenke ,nie mogac wyciagnac puenty zastanawiam sie nad czasem,przemijaniem
A:a ja sie zastanawiam nad WOSEM
bo jest zjebany i na chuj mi potrzebnt
zastanow sie co bylo 3 lata tamu-tak troche glebiej <nie musisz-jbc.zostaw moj monolog za drzwiami>
jaka bylas
jak myslalas o ludziach ,swiecie,milosci, wycieczce do paryza,gdy bd juz starsza
ile od tego czasu sie zmienilo?
A;duzo duzo duzo
K:kiedys przyjaciele,dzisiaj sb obcy ludzie
czasem nie chce by moje dzis bylo jutrzejszym wczoraj
11 raz piosenka sie zapetla
ile zostalo mi z tego "jutro"?
ktos 50 lat temu mowiacy"life fast,die young" dzis mowi o mnie ,ze cale zycie mam przed soba
ze tyle jeszcze mi zostalo do przezycia
nie znalazlem prawdziwej milosci, nie poznalem cudu macierzynstwa, nie wiem jak to chodzic codziennie wg.grafiku pracy na 8h do wielkiego niedbajacego o ludzi biurowca
widze sb za 15 lat i miesiac -jadacego autobusem , z lekkim zarostem przyjemnie drazniacym delikatna kobieca skore na ogol, trzymam sie pionowej barierki,jest 21 -nie ma duzego tloku, sluchajac myslovitz po raz 11 zastanawiam sie "ile zostalo mi z tego "jutro"?" , zastanawiam sie co sie stalo z tymi ludzmi ktorych poznalem kiedykolwiek w zyciu- ciekawe co z panem taksowkarzem, co z chlopakiem w dredach ktorego kiedys czesto spotykalem w okolicach dawnej opery w moim rodzinnym miescie,ciekawe co z Adą - byla wspanial os. jedna z bardziej idealnych- gdzie to wszystko zniklo? kiedy? ktos 65 lat temu mowiacy"life fast,die young" dzis mowi o mnie ,ze cale zycie mam przed soba. ale wlasciwie co teraz ? znalazlem wszystko czego pragnelem- co teraz ma jeszcze nastapic? bedac jedynie malym pikselem pszyszlego cyberpunkowego swiata ,popychadlem systemu - zdobylem wszystko
lecz czy napewno? czy kiedykolwiek w moim zyciu pozwolilem sobie zyc - NAPRAWDE zyc?
to fikcja
ludzie zbyt czesto mowicya "life fast,die young" nigdy tak nie zyli -sa tylko mehanizmem swiata
nie chce kiedys za 15 czy 25 lat obudzic sie w autobusie bedac jedynie marionetka ,z maska na twarzy ,bez usmiechu ,ze spowolnionym krokiem i zrozumiec ze nigdy nie przezylem wlasnego zycia
nie chce umrzec z ta swiadomascia,ze nigdy nie pozwolilem na to by byc szczesliwym, by zdobyc najwyzsze szczyty , dosiegnac najwyzej polozonych celow
jestem najlepszy
moge byc kimkolwiek chce i osiagnac kazdy cel
moge wspiac sie na jebany mont everest i krzyknac "poznaj mnie swiecie"
moge doplynac na dol rowu marianskiego i pokazac ze umiem odbic sie od dna
wiesz dlaczego?
A:nie
K:bo jestem kostek
milo mi
U gory takie brzydkie **uj wie co ,ale jakos podpasowalo