idę na papierosa znów, by pośród dymu nikotyny utracić wspomnienia - pierwszą i ostatnią rzecz, która nas łączy.
na pewno znasz takie noce, ten destrukcyjny moment,
w którym każda myśl waży grubo ponad tonę.
wiem, że czasem sama tonę w morzu złych myśli
i jedyne co z tego mam to psychiczne blizny.
niektórzy są głupi, chcą się zabić,
sama zrozumiałam jak bardzo człowiek może być słaby,
to bezsens, mimo tego całego syfu -
nie rób sobie krzywdy przez rzeczy na które nie masz wpływu.
bo depresja jak tyfus, niszczy społeczeństwo
i niektórzy poddają się tej dziwce zbyt często.
może jutro zniknę, lecz w tej sekundzie oddycham,
o jutrze nie myślę, bo jeszcze przede mną dzisiaj.
nic nie warta jest duma ludzi bez honoru
dwulicowość to jedna z najpopularniejszych chorób -
gra pozorów, fałszywy uśmiech judy. -.-
lofki ostre, tych co zasługują. <3