To było rok temu...
13 marca, wtorek, drugi dzień rekolekcji.
Mijał miesiąc i 9 dni od ostatniego spotkania.
Przestawałam się łudzić, ale nadal wierzyłam.
Póki wieczorem nie odczytałam SMS-a.
To był ogromny cios.
Największy ból...
Chciałabym o tym zapomnieć, ale nie potrafię...
i znów mam doła;(
nie daję rady;(
znów mój świat traci barwy...
;(;(;(