ostatnio coraz bardziej zdesperowana.
to że czegoś nie widać to nie znaczy, że tego nie ma.
czasami właśnie to najbardziej się liczy i właśnie to wprawia cię w stan wszechogarniającej desperacji. a To to nie jest nic innego jak pewna nieodłączna część marnego, złudnego ludzkiego istnienia. nie da się tego pozbyć a nawet wręcz przeciwnie- To coraz bardziej próbuje cie dopaść w najgorszych dla ciebie momentach. wtedy męcząca walka ze słabościa nie przynosi żadnych rezultatów.
w takim momencie najbardziej liczy się dla ciebie jakaś bzdura jak głupie dżwięki głupiego wokalisty dochodzące do jednego z twoich zmysłów albo kawałek śliskiego płaskiego tworzywa zrobionego na niekorzyść natury ukazującego To - to czego najbardziej się boisz....
...tworzywo już zniszczyłam... i zrobiłam sobie drinka.
.
.
.
.
.
.
.
.