dzieci lubią mi-sie.

Nie chcę być przecież złośliwa i niemiła. Śmiesznie, gdy horoskopy się sprawdzają. Swędzi, a nawet uwiera.'Pożera serce.' Kolorowe elementy tego dnia to czerwone paznokcie i pomarańczowe getry. Zamknę się, jak będzie w miarę dobrze. Jestem prawie pewna. 'Miewam dziwne przyzwyczajenia'. Męski nie krzyczy już tak głośno, ja chyba też nie. Bez też można żyć. 'Każdy chce więcej i każdy chce częściej.' Lubię być niewidoczna i pospolita. Jeszcze długo nie będę dorosła, nie chcę, nie widzę potrzeby. 'Jesteśmy słonecznymi dzieciakami.' Zagrasz ze mną w łapki? Mogłam przecież pójść na spacer, ale co poradzę, że nie lubię sam na sam? A jednak jestem dziś złośliwa i niemiła. 'Tylko nie mów mi, że chcieć to móc.' Mogę się już napić herbaty. Skorzystam. Moje przezroczyste dłonie są koloru cytrynowego i miękko smakują. Chyba zawsze byłam odrobinkę samotna. 'Tak musi być.'







        

' Na moment pragnie,
na chwilę łaknie. '