dziś rocznica dziwnego ale ważnego dnia, jedynego w swoim rodzaju stanu ducha, pewnego przełomu.
ja i on dawno temu minęliśmy się na skrzyżowaniu dróg
stałam tam przez chwilę gotowa za nim biec,
ale już nigdy tam nie powrócę.
wspaniale jest mówic znów ze zdziwieniem: cholera, udało się! :)
i zaczynac na nowo, czuc na nowo!