Poniedziałek.

I hate it. !

Wszystko się idealnie pierdoli do ^2. ;(

Czekam, aż sis zadzwoni i może się ciut więcej dowiem na temat kiedy wszystko się zacznie i czy w ogóle się zacznie.

Z jednej strony bardzo bym chciała, ale z drugiej jednak nie bo mam za dużo wspomnień.

Jestem kompletnie zdołowana, nie nadaję się do życia i głowa mnie do tego wszystkiego boli. ; /

Nie wiem jak znosę to, jak się okaże, że to wypali. Chyba umrę. ;(

Nawet o tym nir chcę myśleć bo płakać mi się chce. ;(

AGA ! {www.photoblog.pl/rozjebanapozytywnie} ogarnij z deka suta i na następny raz nie panikuj, że Rafał się nie odzywa :D Pamiętaj, że po burzy zawsze wychodz słońce. ;*

Zakochana para, na na na na na na. :)

Szczęścia robale. ;)

Ewa. I tobie też z Saszą. ;***