By Agnieszka.
Z Luką :).
Szit, wylałam herbatę na kołdrę!
Hmmm... muszę pomyśleć, co jutro robię z Tosią. Ha! Karteczki działają! :D
I mama każe mi wyłączać kompa, to może porobię bransoletki, albo coś pobazgrolę. Ostatnio mam wenę na bargrolenie! :)
W ogl to Fatima zaczyna mnie przerażać O.o
DOBRANOC i życzcie mi szczęścia jutro z Tosią, bo się haf rozbestwił ;].