z nudów.
wczoraj nad wodą z Psujką ; **
mwahaha.! normalnie mega było. na początek - szukanie miejsca. nie no żal po prostu. chyba już byłyśmy w każdym możliwym miejscu. a Ci kolesie z BM-ką byli łachowi - "ej.! wycieczka.!" xdd chyba ze trzy razy koło nich przejeżdżałyśmy. i tak po naprawdę długim szukaniu znalazłyśmy się na Kubie. oczywiście od razu do wody. i znów byłam najgenialniejszym dzieckiem świata.! "ej... Psuja... :co.? ja mam tusz na rzęsach!" i polew. ale nie było tak strasznie. zmyło się xd później nasze wspaniałe fikołki w wodzie ; dd mega. i facet z wąsem ; dd
ale najlepszy był pies.
JA - Ej... zobacz jaki śliczny pies...
PSUJA - Zjedzmy go.
;dd
dalsza częśc to smarzenie się na słoneczku, konsumowanie żelek i 7days'a, słuchanie Jamal'a, East West Rockers i... FASOLEK.! xddd taak.
i nów do wody. fikołki i zabieranie piłki dzieciom ; d po wyjściu miałyśmy zamiar wykończyc nasze żelki ale niestety zrobił się żal a raczej żel - z żelek. i zjadłyśmy pianki z żelkowym żelem ; d no i na koniec zdjęcia... w krzakach ; d
`ja fig schnell ja a a a a...` ; ddd
i do domku potem.
dzisiaj też miałyśmy jechac ale pogoda niestety się popsuła...
ale jak tylko bd ciepło to jedziemy ; ]]
bye. ; *