Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie,
choć kto inny śpi przy Tobie,
nie Ty mnie rano budzisz .
Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie,
czasem nawet jest z tym dobrze,
wstyd o tym głośno mówić.
Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie,
kiedy myślę, że Cię kocham,
kiedy czuję, że Cię chcę.
Dawno mamy już za sobą pierwsze kroki w chmurach,
znamy dobrze swoje miejsce, wiemy dobrze gdzie nasz brzeg,
przy nadpalonych mostach,
gdzieś pomiędzy wierszami,
na skrzyżowaniu słów niewypowiedzianych.
Znów wybucha w nas permanentne siódme niebo,
już nie panuję nad zmysłami.
Moje oczy są oczami wariata,
kiedy spotykają się z Twoimi oczami.
M. <3