niech za każdy ból w duszy dziś życie wstrzyknie mi morfinę.
najchętniej poszłabym teraz na jakąś imprezę,
wyskakała moją złość i rozgoryczenie w rytm
bijących basów, upiła Jackiem Daniel'sem,
w drodze powrotnej spaliła fajkę i mając kompletnie
wszystko w dupie zasnęła w swoim łóżku. jedyne co
mnie powstrzymuje, to fakt, że jutro muszę wstać na
8:00 na zajęcia..