bardzo stare zdjecie, jeszcze z wakacji...
to chyba wlasnie wtedy zamowilismy 6 pizz co prawda czekalismy ponad poltoryj godziny ale oplacalo sie :]
a dzisiejszy dzien, jak najbardziej udany...
najpierw kilka lekcji, jezeli ktorakolwiek mozna tak nazwac, no najwiecej to chyba napracowalem na wf tak mi sie wydaje bo reszta to takie "okienka" nie lekcje xd ale mnie to pasuje :]
a pozniej wypad ekipa klasową do kociolka....
ale nas zidan(dla niswiadomych:nauczyciel religi) bezczelnie wymigal...
legalnie chcielismy sobie uciec, co ja mowie uciec, po prostu nie isc na religie bo u nas sie nie ucieka, u nas sie po prostu wychodzi, a wiec chcielismy nie isc na religie a jego nie bylo i lipa z ucieczki...;/ ale wracajac do sprawy z kociolkiem to zesmy poszli i...
gralismy, pilismy, jedlismy, znowu gralismy i pilismy :] no nie wszyscu pili poldek albo kasztan, ktorys z nich zachowal apstynencje nie mam pojecia ktory bo ich nie rozrozniam :] ale lol xd
i co, mowilem ze nie macie ze mną szans:] co prawda przegralem raz ale to dostalem karty od "brata" a mial tak niesamowity "gnoj" ze nawet ja nie dalem rady z tego wyjsc, a tak ze swoimi kartami zachowalem czyste konto bez porazki :] dobry jestem co nie...? ;] a wgl co wy mozecie wiedziec o kartach:] do mleka! xd
to teraz kiedy kolejny raz....? moze piatek...? xd
a teraz koncze to swoje pierdpolamento bo to przeciez nie spowiedz, nie...?xd
see you...
"Zastanawia mnie fakt, czy swiat wiele sie zmieni, gdy z mlodych gniewnych powstana starzy wkurwieni"
powrot do korzeni a mianowicie... SOAD i Hypnotize
http://www.youtube.com/watch?v=xOR2Xkuhdxg&feature=related