Jak niby Franklin mógł umieć wiązać buty jak on chodził bez butów ;o. Troskliwe misie łączyły moce poprzez swoje brzychy z serrduszkami ^^, i mieli takie niefajnego nieprzyjaciela co mówił "sasasasas" i mial fajną czapke. Noddy ... noddy jak noddy - nigdy nieumrze . Mała dziewczynka miala bardzo fajne zajecie , przemieniala sie w świnie i latał na niebie jak supermen i wtedy leciala piosenka " ty ty tyyy SUPER PIG " i pomagała ludziom. Muminki to juz naprawde sa - MIŁE. Kiedyś był taki odcinek że kłapouchy zamienił sie rolami z Kubusiem Puchatkiem i chodził z bananem na gębie i sie ciagle uśmiechał, nobo miby jakby niemial sie usmiechać jak mial bana w gepbie - y. Babcia Róża czy jak jej tam - to ona z listonoszem ... rozmawia czesto. Smerfy już niesą fajne a
gargamel to niech nieprzyjaciel. Boli mnie kolano. Jak sie wyrywa włosy z nogi poprzez tasme klejącą to tak naprawde nie boli. Mam pieniadze na kocie wiec jak jakies SMSy to ja odpisuje już .