Mogłam dzisiaj zawalić. Ale udało mi się jakoś zmobilizować i poćwiczyć godzinkę wieczorem co bardzo mnie cieszy :).
Dzień wyjątkowo zabiegany, połowa w sklepach z mamą, druga połowa z dziadkami, dlatego bilans trochę szalony. Wolę go nie podliczać :D.