Redivivatus, czyli..

Jednego dnia, w ciągu jednej chwili, życie znowu nabrało sensu.
Po deszczu wyszło słońce i będzie od teraz świecić już do końca.

To wszystko stało się dzięki jednej osobie, tak, własnie dzieki Tobie.

Dzięki Twoim słowom, znowu się uśmiecham, zasypiam z myślą, co będzie za pare lat, lecz te myśli nie wywołują już łez, tylko uśmiech na twarzy...
...przywróciłeś mnie do życia

''-Spójrz na mnie. Kocham Cię najbardziej na świecie i zawsze będe przy Tobie. Rozumiesz? Zawsze...i jeden dzien dłużej- powiedział wpatrując się w jej zapłakane oczy, otarł spływającą łzę i przytulił do siebie jak najmocniej umiał- Nie mógłbym wyjechać. A nawet jakbym to zrobił, dotarłoby do mnie, że zostawiłem tutaj wszystko, co jest dla mnie najwazniejsze, czyli Ciebie kochana. Jesteś dla mnie najważniejsza i zawsze będziesz. Chce być z Tobą już do końca, a wiesz dlaczego ? Bo Ci to obiecałem i nie mółbym znowu patrzec na Ciebie jak płaczesz i nie możesz się uspokoić z żalu. A teraz już spokojnie kochanie. Od teraz wszystko będzie dobrze, a nawet lepiej. Kocham Cię skarbie. Najbardziej.''