Znów dzięki uprzejmości Magdy.
nie mam na nic czasu, ale podziele się pociesznotą jaka mnie dziś spotkała :)
spotkałam pierwszy raz w swoim mieście obcą dziewczynę w dredlokach (no może nie pierwszy, ale w każdym bądz razie z fabrykami, wiec nie ode mnie, a z innego źródła). eee i proszę panie drogie się nie śmiać, bo to fatalne kresy wschodnie i tutaj każde "coś" innego na głowie wywołuje wielkie boom, póki co to nadal za dużo jak na taki ot zaścianek. Dlatego cieszy mnie, że jednak gdzieś z podziemia wychodzą ludzie otwarci