życzę ci nadziei, własnego skrawka nieba, refleksji nad płomieniem świecy,
filiżanki dobrej, pachnącej kawy, zatrzymania się, zwolnienia oddechu,
świąt pełnych radości i miłych wspomnień.
niech Nowonarodzony obdarzy cię miłością i pokojem.
myślę o nim zbyt często,
nawet w tym dniu.
A nadzieja znów wstąpi w nas
nieobecnych pojawią się cienie
uwierzymy kolejny raz
w jeszcze jedno Boże Narodzenie.
I choć przygasł świąteczny gwar
bo zabrakło znów czyjegoś głosu
przyjdź tu do nas i z nami trwaj
wbrew tak zwanej ironii losu.
Daj nam wiarę, ze to ma sens
że nie trzeba żałować przyjaciół
że gdziekolwiek są - dobrze im jest
bo są z nami choć w innej postaci.
I przekonaj że tak ma być
że po głosach tych wciąż drży powietrze
że odeszli po to by żyć
i tym razem będą żyć wiecznie.
(*)